8.4.08

miłośnie

wiosna podobno jest, to się trzeba wpisać w klimat. A że ostatnio nie piszę, albo nie chcę pokazać kotu tego, co napisałam, więc wykorzystam innych. Liryczno-metafizycznie.
klik

i wszystkie wyznania się chowają!

A tu trochę inna muzyka. Najbardziej podoba mi się Nantes
Beirut

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

KOC - pamiętam to z dzieciństwa.

/Wojciech Be/

Anonimowy pisze...

Z opoznieniem spostrzeglam, ale cieszy mnie, ze tak Ci sie spodobalo ;)