perfumy którymi spryskałam się rano
jak stare grzechy
duszą sumienie świdrują czaszkę
przewracam się
z boku na
kant w łóżku boleści
a ciało uwiera
za duże
o materialność
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bo w życiu jak w kabarecie. Trochę śmieszno, trochę straszno i dziura w pończosze..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz