Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii...
Tuwimowy Leśmian
Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony, Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie, Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łakocie I podwójnym niekotem ściga cień zielony. A ty płotem, kociugo, chwiej, A ty kotem, płociugo, hej! Bezślepia, których nie ma, mrużąc w nieistowia Wikłające się w plątwie śpiewnego mruczywa, Dziewczynę-rozbiodrzynę pod pierzynę wzywa Na bezdosyt całunków i mękę ustowia. A ty płotem, kociugo, chwiej, A ty kotem, płociugo, hej!
3 komentarze:
Zgadzam się. Tak też moze być dobrze. I nie każdy musi to rozumieć. Podoba mi się.
No tu Ci niezle wyszlo moja droga ;-)
Wyczywam przekorę;)Bardzo fajny. Może być i tak. Każdy ma swoje niebo:)AM
Prześlij komentarz