Wszystkim, którzy mają nadzieję, ze kot zdechł, z przykrością donoszę, że nie zdechł, tylko ma sesję...
Pozdrawiam. Mało twórczo. I ozięble. Bo upał.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bo w życiu jak w kabarecie. Trochę śmieszno, trochę straszno i dziura w pończosze..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz